Artykuły

Logopedia

Drodzy Rodzice!

Ćwiczenia podnoszące sprawność narządów artykulacyjnych nie muszą być nudną i ciężką pracą. Dlatego proponuję Państwu i dzieciom bajeczki logopedyczne, które można opowiadać dziecku np. przez pójściem spać i w ten sposób miło i wesoło spędzić czas z dzieckiem.

Bajeczki opowiadamy najlepiej przed lustrem, tak aby dziecko mogło obserwować i naśladować ruchy naszego języka.

Zapraszamy do wspólnej zabawy!

Przykładowe bajeczki:

Chory Kotek”

Kotek był chory i bardzo źle się czuł. Często kichał (wołamy „a psik”), bolała go głowa (wołamy „ojojoj”).

Przyjechał pan doktor (mówimy „brum brum”), zaglądnął do gardła (wołamy „aaa” i wysuwamy język na brodę), było chore. Następnie zbadał kotka, wyciągnął słuchawki (wysuwamy język z buzi, przesuwamy nim po podniebieniu, górnych zębach i górnej wardze). Zapisał lekarstwa na recepcie („piszemy” w powietrzu językiem wysuniętym z buzi).

Kotek leżał w łóżeczku, miał dreszcze (wypowiadamy „brrr…”). Gorączka raz wzrastała (język uniesiony na górną wargę), raz opadała (język na brodzie).

Kotek zażywał lekarstwa: ssał tabletki (przednia część języka przy podniebieniu, naśladujemy ssanie), pił słodki syrop, więc się oblizywał (język wędruje dookoła warg przy otwartej buzi).

Po kilku dniach kotek poczuł się lepiej, był wesoły i zadowolony (uśmiechamy się szeroko, nie pokazując zębów).

Języczek wędrowniczek”

Język wybrał się na wycieczkę do lasu. Pojechał tam na koniku (kląskanie językiem – naśladowanie konia). Na łące zatrzymał konia (prr).

Następnie rozejrzał się dookoła (język ruchem okrężnym oblizuje wargi: górną i dolną). Potem wszedł do lasu (język chowamy w głąb jamy ustnej). Przeszedł las wzdłuż (język przesuwamy po podniebieniu w stronę jamy gardłowej) i wszerz (przesuwamy językiem za zębami górnymi i dolnymi). A wtedy przedarł się przez gęstwinę krzewów i drzew (język przeciskamy przez zaciśnięte zęby).

Zauważył, że zrobiło się ciemno. Rozejrzał się w prawo i w lewo, spojrzał w górę i w dół (język przesuwamy z jednego końca ust do drugiego – od ucha do ucha, potem sięgamy nim nosa i brody – ćwiczenie powtórzyć kilka razy). Wsiadł na konia i pojechał do domu (klaskanie językiem).


„Dzień dobry misiu”

Dzisiaj twój język będzie małym misiem, a buzia jego domkiem.
Miś obudził się wcześnie rano – poprzeciągał się, poziewał (
szerokie ziewnięcie).
Zrobił poranną gimnastykę – kilka podskoków
(unoszenie języka na górny wałek dziąsłowy), kilka wymachów rąk (wypychanie językiem policzków) i pięć okrążeń (w prawo i w lewo) wokół stołu (ruchy okrężne języka w przedsionku jamy ustnej, usta zamknięte). Umył ząbki (oblizywanie czubkiem języka górnych i dolnych
zębów po wewnętrznej stronie przy zamkniętych i otwartych ustach
). Postanowił policzyć swoje ząbki (dotykanie czubkiem języka każdego zęba na dole i górze).
Nagle poczuł wielki głód i usłyszał jak mu burczy w brzuchu (
wibrowanie wargami bbb,bbb).To znak, że pora na śniadanie i pyszny miodek (oblizywanie warg).

Wesołe miasteczko”

W niedzielę rano Jasiu postanowił pojechać do wesołego miasteczka. Ziewnął, przeciągnął się (naśladujemy) i zaczął gimnastykować (buzia szeroko otwarta, a język dotyka kącików warg, nosa, brody).

Potem ubrał się i zszedł wolno po schodach (czubek języka dotyka każdego zęba na górze, potem na dole). Do wesołego miasteczka pojechał samochodem (mówimy „brum brum”).

W wesołym miasteczku na początku pojeździł na kucyku (kląsanie językiem). Następnie poszedł na karuzelę i wsiadł na osiołka (wołamy „io io”). Karuzela zaczęła się kręcić wolno, potem coraz szybciej (oblizywanie szeroko otwartych ust); wolno, a potem coraz szybciej.

Potem Jasiu poszedł do wesołego pociągu, który gwizdał: uuu… Lokomotywa ruszyła powoli (mówimy powoli „szszsz” wolno) a potem coraz szybciej (mówimy „szszsz” szybko).

Było już późno, więc Jasiu wrócił z powrotem do domu samochodem (mówimy „brum brum”). Wszedł do mieszkania, a tam mama powitała go buziakiem (cmokamy). Po dniu pełnym wrażeń położył się spać i mocno zasnął (chrapiemy). Dobranoc Jasiu!

Skip to content